Kung-Funk@Hipnoza

Kung-fu to sztuka walki, a Kung-funk to sztuka funkowania?? Ten żart słowny można interpretować na wiele sposobów, bo na wiele sposobów można przedstawiać tą samą muzykę.
Kung-Funk to kolejna impreza oldschoolowa w Hipnozie. Tym razem za dekami stanęli Papa Zura i Kapitan Sparky. Zgodnie z zapowiedzią pojawiły się 70`s funk, soul & disco, house, nu jazz, g-swing, old school hip-hop, funky breaks ze szczególną przewagą 70’s funk. Bardzo sympatyczna impreza, szczególnie, że można było usłyszeć stare dobre kawałki, które odeszły już trochę w zapomnienie.Było dość wolno i trochę za mało tanecznie i porównując do imprezy Ojca Karola wypadło słabiej, ale tylko dlatego(!) że mniej tanecznie, bo dźwięki były fantastyczne. Imprezę podkręcali sami dje, którzy bawili się muzyką – którą grali – i z pewnością gdyby mieli więcej miejsca na djce moglibyśmy podziwiać ich talenty taneczne 🙂
Takie imprezy powinny być zdecydowanie częściej – szczególnie w Hipnozie, której to dje nazywani są „prekursorami” alternatywnych brzmień…