W tym roku deszcz Perseidów jest szczególnie rzęsisty. Przez najbliższe dwie noce będzie można obserwować na niebie deszcz meteorów zwanych Perseidami. Pojawiają się one wprawdzie co roku o tej porze, ale teraz – zdaniem astronomów – spektakl będzie wyjątkowo intensywny.Astronomowie przewidują, że w tym roku w ciągu godziny będzie można ich zaobserwować ponad setkę, a może nawet kilkaset. Najwięcej będzie ich widać przed północą. W środową i czwartkową noc, w słabo oświetlonym miejscu meteory będzie widać nawet raz na minutę.
„W nocy ze środy na czwartek i z czwartku na piątek w nieoświetlonych miejscach meteory powinny być widoczne z częstotliwością nawet raz na minutę”, zapewnia Neil Bone z Brytyjskiego Stowarzyszenia Astronomicznego.
Rój meteorów pojawia się, gdy Ziemia przecina ogon komety Swift –Tuttle’a. Składa się on z grudek kosmicznego pyłu wielkości główki od zapałki. Te drobiny, gdy wpadają w ziemską atmosferę z prędkością 50 km/s, spalają się, a wtedy na niebie widoczne są świecące smugi, które wyglądają jak spadające gwiazdy. Perseidy pojawią się na północno-wschodniej części nieba, w pobliżu gwiazdozbioru Perseusza. Stąd ich nazwa.
Doskonałe warunki
Astronomowie podkreślają, że w tym roku są szczególnie dobre waruki dla obserwacji meteorów. Księżyc jest bowiem w fazie nowiu i jego blas nie przeszkodzi obserwacjom. Sprzyja im też pogoda.
Deszcze meteorów najlepiej obserwować poza miastem, gdzie jest mniej sztucznego światła. Perseidy, ale już o mniejszym natężeniu, będą pojawiać się na niebie jeszcze do 25 sierpnia.