Od 5 grudnia szykuje się prawdziwa rewolucja na klawiaturze aparatów telefonicznych – zamiast siedmiu cyfr, konieczne będzie wybieranie numerów dziesięciocyfrowych. Nawet w przypadku połączeń lokalnych.Obecnie numer każdego abonenta Telekomunikacji Polskiej SA (w całym kraju) składa się z siedmiu cyfr. W przypadku telefonowania poza województwo konieczne jest wybieranie numeru kierunkowego, który poprzedza się cyfrą „0”.
Od 5 grudnia sposób realizacji połączeń miejscowych i strefowych zostanie zmieniony. Każde połączenie z telefonu stacjonarnego lub automatu telefonicznego będzie wymagało wybrania dziesięciu cyfr – tak jak w przypadku połączenia międzymiastowego. Niezależnie od tego czy dzwonimy z Kielc do Radomia czy też z Kielc do innego kieleckiego abonenta.
– Zmiana sposobu wybierania numerów nie wpłynie na wysokość opłat za połączenia lokalne oraz międzymiastowe – mówi Izabela Szum z krakowskiego Biura Prasowego TP SA.
Wprowadzane za dwa tygodnie zmiany nie dotyczą jedynie wybierania numerów skróconych, tzw. Abonenckich Usług Specjalnych. Dotyczy to między innymi trzycyfrowych numerów alarmowych (np. do pogotowia ratunkowego: 999) oraz numerów czterocyfrowych (np. radio taxi, pogotowia techniczne itp.) oraz sześciocyfrowych (np. biuro numerów TP: 118 913).
– Szczegółowe informacje na temat wprowadzanych zmian sposobu realizacji połączeń miejscowych i strefowych można uzyskać pod bezpłatnym numerem błękitnej linii TP 9393 – informuje Izabela Szum. – Abonenci, którzy po 5 grudnia wybiorą numer według starych zasad, otrzymają zapowiedź słowną przypominającą o nowym sposobie realizacji połączenia.