Vincent Connare to człowiek, który zaprojektował znaną na całym świecie czcionkę Comic Sans. Dziś Connare chce, aby stworzony przez niego font został zakazany.Czcionka powstała 15 lat temu. To, co na początku było częścią projektu programistycznego Microsoftu trafiło na ulotki, kartki świąteczne czy blogi. Znalazło się również w reklamach produktów Disneya, na plakatach w szpitalach czy nagrobkach na cmentarzach.
Comic Sans szybko zostało znienawidzone przez grafików i projektantów, a także bardziej zaawansowanych użytkowników Sieci. W Internecie pojawił się nawet ruch, który postulował wprowadzenie zakazu korzystania z tego fontu. Czcionka uchodzi bowiem za głupią i wulgarną – w przeciwieństwie do „klasycznego” Times New Roman czy „przemysłowej” Helvetiki.
Connare pracuje dziś w londyńskiej firmie typograficznej Dalton Maag. Wśród swoich prac najbardziej lubi czcionkę Magpie. Niestety Comic Sans jest dużo popularniejsza – z fontu korzystają nawet serwisy fanów Black Sabbath. „Nie da się zakazać złego smaku” – podsumował Connare.
Twórca czcionki nie zarabia zbyt wiele na swoim dziele. Właścicielem praw do Comic Sans jest Microsoft. Firma chciała mieć mniej formalną czcionkę, która pojawiałaby się wszędzie tam, gdzie Times New Roman wyglądało zbyt sztywno. Connare zainspirował się wtedy kilkoma komiksami.
Później Comic Sans trafiło do systemu Windows w ramach standardowego pakietu fontów. Ruch zmierzający do usunięcia czcionki pojawił się w Sieci w 1999 roku za sprawą Holly Sliger z Herron School of Art and Design w Indianapolis. Do dzisiaj prowadzi on stronę internetową bancomicsans.com.
W 2003 roku do inicjatywy przeciwko Comic Sans dołączył sam Connare. W 2004 roku wycofał jednak zgodę na wykorzystywanie swojego wizerunku podczas kampanii. Nadal jednak aktywnie włącza się w życie ruchu, przeprowadza prezentacje i przekonuje do wykorzystywania innych czcionek.
Źródło: WSJ.com