Chłopiec za 800 tysięcy

7 listopada w Hotelu Bristol w Warszawie odbędzie się aukcja obrazu Aleksandra Gierymskiego „Chłopiec niosący snop”. Dzieło pochodzi z końca dziewiętnastego stulecia – najlepszego okresu twórczości artysty. Być może dlatego cena wywoławcza obrazu jest aż tak sensacyjna: 800 tys. złotych.Sensacyjna jest nie tylko cena początkowa licytacji, ale i historia obrazu. Aleksander Gierymski namalował „Chłopca niosącego snop” prawdopodobnie w 1895 roku. Ostatni raz dzieło wystawiane było publicznie w 1938 roku na monograficznej wystawie artysty zorganizowanej przez prof. Juliusza Starzyńskiego. Obraz należał wówczas do żydowskiej rodziny Aszkenazych.

Rok później dzieło kupił ojciec obecnego właściciela (pragnącego zachować anonimowość). Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży rodzina Aszkenazych sfinansowała podróż do Stanów Zjednoczonych, dzięki czemu uniknęła losu milionów Żydów wymordowanych w Europie przez Niemców. Wato dodać, że kupujący został po wojnie odznaczony medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” – za uratowanie w czasie okupacji wielu Żydów, których z narażeniem życia ukrywał w swoim mieszkaniu.

Tuż po wojnie obraz Gierymskiego trafił na listę dzieł zniszczonych. Specjaliści zajmujący się ewidencjonowaniem ocalałych z wojennej pożogi zabytków wiedzieli bowiem, że w czasie powstania warszawskiego kamienica właściciela obrazu doszczętnie spłonęła. „Chłopiec niosący snop” jednak ocalał, obraz zabezpieczono przed wybuchem powstania w metalowej skrzyni, którą zakopano w podwórzu domu. W 1971 roku dzieło zostało pokazane w Muzeum Narodowym w Warszawie ówczesnemu dyrektorowi placówki – profesorowi Stanisławowi Lorentzowi. Nie było jednak przez 60 lat prezentowane publicznie.

Jerzy Piątek polska.pl