– To bardzo ciekawy egzemplarz – mówi Artur Buńko, dyrektor muzeum w Skarżysku-Kamienna. Wyjaśnia, że karabin zdobyto dzięki informacji od mieszkańca jednej z podwarszawskich miejscowości.– Okazało się, że zdjęto go z amerykańskiego czołgu Sherman. Pewnej liczby tych maszyn używała podczas wojny Armia Czerwona – mówi Buńko. Dodaje, że to właśnie shermany z czerwoną gwiazdą walczyły m.in. pod Bydgoszczą i Chełmem. – Jak wynika z relacji kolekcjonera, prawdopodobnie jeden z nich został uszkodzony przez Niemców pod Warszawą. Stamtąd pochodzi nasz browning, ale chcemy poszukać jeszcze innych elementów tego wozu bojowego – zapowiada Buńko.
Browning M2 to jeden z najpopularniejszych typów amerykańskiej broni strzeleckiej. Ma kaliber 0,5 cala, czyli 12,7 mm, a został skonstruowany przez Johna Browninga w 1921 roku. Potem dokonano niewielkich zmian, m.in. lufy. Wersja z cięższą lufą, oznaczona jako M2HB, stała się standardowym uzbrojeniem strzeleckim montowanym na wszelkiego rodzaju pojazdach wojskowych. Jest on nadal użytkowany przez armie ponad dwudziestu krajów. Do początku lat dziewięćdziesiątych wyprodukowano dwa miliony sztuk tej broni.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza