Bezpieczny Mobilny Podpis Elektroniczny

Wysoki koszt, mała liczba usług, skomplikowana infrastruktura oraz niewielka liczba punktów rejestracji to podstawowe czynniki hamujące rozwój podpisu elektronicznego w Polsce. Wszystkie mają szansę odejść do lamusa, jeśli zdecydujemy się na zastosowanie unikatowej technologii, którą zaprezentowano w Warszawie na konferencji Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.Ustawa o podpisie elektronicznym z dn. 16 sierpnia 2001 r. zrównała ważność podpisu własnoręcznego z podpisem składanym w postaci cyfrowej. Jego wdrożenie miało się przyczynić do zwiększenia efektywności działań gospodarczych.

Nie zaszło jednak nic podobnego. Przede wszystkim brakuje usług, które można by załatwić za pomocą e-podpisu (administracja nie przystosowuje do tego swoich systemów informatycznych).

Szukając wyjścia z zaistniałej sytuacji, One-2-One, SignForm i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych opracowały projekt wprowadzenia na polski rynek Bezpiecznego Mobilnego Podpisu Elektronicznego.

W tej chwili posiadacze podpisu elektronicznego używają kart mikroprocesorowych oraz specjalnych czytników podłączanych do komputera. Zamiast tego możnaby skorzystać z najzwyklejszej komórki ze specjalną kartą SIM, na której byłby przechowywany tzw. klucz prywatny.

Każdy mógłby mieć nadaną „elektroniczną tożsamość” poprzez wystawienie certyfikatu kwalifikowanego na kartę SIM przypisaną do telefonu komórkowego.

Tak wyposażona komórka mogłaby posłużyć do komunikacji z instytucjami (urząd skarbowy, urząd miasta) i dużymi firmami (banki, operatorzy telewizji kablowej). Podpisywanie proponowaną metodą dokumentów pozwoliłoby ograniczyć do minimum wizyty w urzędach.

Komórka mogłaby również pełnić funkcję uniwersalnego tokenu w bankowości elektronicznej, uwierzytelniającego dostęp do informatycznych rejestrów państwowych (KRS, księgi wieczyste itp.) oraz serwisów aukcyjnych.

Zastosowanie telefonu komórkowego zlikwidowałoby wady poprzednich rozwiązań opartych o tradycyjne karty mikroprocesorowe. Jego podstawowe zalety to niski koszt infrastruktury dla wszystkich uczestników systemu oraz możliwość wykorzystywania jednej „elektronicznej tożsamości” w wielu usługach.

„Biorąc pod uwagę te czynniki należy oczekiwać, że wprowadzenie przedstawionej technologii, skłoni instytucje i firmy do intensyfikacji oferowania usług podpisu elektronicznego. Z racji powszechności telefonii komórkowej oraz niskich kosztów wystawienia certyfikatu otwierają się zupełnie nowe możliwości identyfikacji osób i firm” – czytamy w komunikacie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Obecni na konferencji eksperci mieli jednak sporo wątpliwości, czy technologia e-podpisu w komórce jest w pełni zgodna z polską ustawą o podpisie elektronicznym.

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji