Które narody lubią Polacy?

Najbardziej lubiane przez Polaków narody to Irlandczycy, Anglicy, Czesi, Francuzi i Włosi, do których sympatię deklaruje ponad połowa badanych. Niewiele rzadziej sympatią darzeni są Grecy, Hiszpanie, Holendrzy i Słowacy. To wyniki badania CBOS.Nieco mniejszy jest zasięg sympatii do Węgrów, Szwedów, Amerykanów, Duńczyków i Belgów. Sympatię do nich deklaruje od 40 do 45 procent badanych, niechęć zaś wyrażana jest zdecydowanie rzadziej. Sympatia przeważa nad niechęcią także w stosunku do Litwinów, Finów, Słoweńców, Austriaków, Japończyków, Estończyków i Łotyszy, ale proporcje tych uczuć są już bardziej wyrównane. W stosunku do Bułgarów i Gruzinów sympatia równoważy się z niechęcią, najczęściej zaś deklarowana jest obojętność. W nieco większym stopniu niechęć przeważa nad sympatią do Rosjan, Żydów, Chińczyków i Ormian. Natomiast w stosunku do Serbów, Wietnamczyków i Turków niechęć deklarowana jest co najmniej dwukrotnie częściej niż sympatia. Wreszcie ponad połowa badanych deklaruje niechęć do Rumunów, Romów i Arabów.

Warto wspomnieć o obecnym liderze rankingu sympatii Polaków – Irlandczykach. Irlandia, kraj dość odległy i jeszcze do niedawna raczej mało nam znany – tuż po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej otworzyła swój rynek pracy dla Polaków i stała się celem masowych wyjazdów w poszukiwaniu pracy. Zapewne jest to główny powód sympatii.

Można przypuszczać, że podstawą ogólnej zasady, porządkującej stosunek Polaków do innych narodów, są dwa stereotypy: stereotyp bogatego, cywilizowanego „Zachodu” i biednego, zapóźnionego cywilizacyjnie „Wschodu”. Można wymienić jeszcze co najmniej trzy inne czynniki, mogące w konkretnych przypadkach mieć znaczenie decydujące. Jednym z nich są pewne zaszłości historyczne, utrwalone w pamięci „doświadczenia zbiorowe” naszych relacji z danym narodem, innym – osobiste doświadczenia wynikające z kontaktów z przedstawicielami danej nacji. Wpływ na stosunek do konkretnego narodu mogą mieć również aktualne wydarzenia ze sfery polityki międzynarodowej, stosunków Polski z danym krajem. Przykładem może być „pomarańczowa rewolucja” na Ukrainie, która wywołała znaczący przypływ sympatii do Ukraińców.

Aleksandra Dudzisz polska.pl