Po kilku deszczowych dniach, w sobotę, 8 września 2007 roku nad Kielcami i regionem świętokrzyskim zaświeciło słońce. Tego dnia pogoda sprzyjała uroczystości, która we wrześniową sobotę odbyła się w plenerze, w miejscu niezwykłym, w którym w czasie II wojny światowej wojska hitlerowskie zniszczyły niemal wszystko.Mowa o obozowisku Ponurego i Nurta. Spalone zostały wówczas krzyż, szałasy, ołtarz i wszelkie ślady obozowiska. Dodatkowo, w latach pięćdziesiątych służby bezpieczeństwa PRL-u zlikwidowały jego resztki. W tym miejscu od niemal pięćdziesięciu lat odbywają się spotkania rodzin partyzantów, żołnierzy i zainteresowanych historią świętokrzyskiej wojskowości.
Organizatorami tegorocznego spotkania były jednostka organizacyjna Lasów Państwowych – Nadleśnictwo Suchedniów oraz Stowarzyszenie Pamięci Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej Ponury-Nurt. Głównymi punktami tego wydarzenia były uroczysta, polowa msza święta w intencji poległych na Wykusie oraz odsłonięcie pomnika na Wzgórzu 326 (zwanym Kropką), niedaleko Wąchocka i Ratajów. W czasie spotkania obalone zostały niektóre mity: do tej pory za historyczne miejsce obozowania Partyzantów Świętokrzyskich Armii Krajowej uważane były kaplica i polana na Wykusie. A jednak, jak okazało się, to właśnie wspomniane Wzgórze 326 było faktycznym miejscem stacjonowania żołnierzy.
Co ciekawe, mszę świętą celebrował ksiądz, który jest wnukiem legendarnego Hubalczyka. Po poświęceniu pomnika i złożeniu wieńców, popłynęły takty Hymnu Żołnierzy Ponurego „Więc szumcie nam, jodły” („Rodacy, podajcie nam rękę ( ) Wolności niesiemy jutrzenkę”). Impreza zakończyła się późnym wieczorem: gdy zaszło słońce, rozpalone zostało ognisko, przy którym wystąpił chór z orkiestrą. W spotkaniu wzięło udział wiele rodzin partyzantów, a także żołnierze Ponurego i Nurta oraz innych ugrupowań świętokrzyskich, między innymi Batalionów Chłopskich oraz Jędrusiów. Na miejscu spotkać można było również liczne grupy harcerzy, którzy w 1996 roku – ze względu na coraz mniej liczne szeregi Zgrupowania Partyzanckiego Ponury-Nurt – przejęli, jako Związek Harcerstwa Polskiego, część zadań żołnierzy: przede wszystkim ocalenie od zapomnienia czynów Polskiego Państwa Podziemnego oraz Armii Krajowej.
Wydarzenie to było zapowiadane i relacjonowane w, nie tylko lokalnych, ale i ogólnopolskich mediach. Wygląda na to, że tradycja spotkań na Wykusie i – od tego roku – także przy pomniku, na Wzgórzu 326, będzie kultywowana. Bardzo możliwe, że w nadchodzącym roku odkryte zostaną kolejne fakty związane z historią zgrupowań partyzanckich w regionie świętokrzyskim i właśnie one będą punktem wyjścia dla następnych uroczystości.
Michał Dobrołowicz