Aż siedem kąpielisk w regionie nie nadaje się do kąpieli – najgorzej jest na kieleckim zalewie, dlatego urzędnicy chcą zorganizować miejskie kąpielisko w Mójczy. – Tak źle dawno nie było – mówi Stanisław Pajdo, kierownik oddziału nadzoru higieny środowiska Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach.Wyniki ostatnich badań świętokrzyskich kąpielisk są złe – z 35 sprawdzonych w siedmiu woda jest tak brudna, że nie nadaje się do kąpieli. W zalewie w Brodach, Suchedniowie i Jaśle koło Skarżyska wykryto salmonellę. – Ten ostatni przypadek jest szczególnie zaskakujący, bo to niewielki i nowy zbiornik – podkreśla Pajdo. W Brodach, Wojciechowie i Umrze kontrolerzy Sanepidu wykryli dużo bakterii z grupy coli. Ich ilość przekroczyła także normę po wschodniej stronie zalewu w podkieleckiej Cedzynie. – Ale za to woda zdążyła się oczyścić po zachodniej stronie i tam można się kąpać – informuje Stanisław Pajdo.
Kielczanie muszą też zapomnieć o korzystaniu z miejskiego zalewu przy ul. Klonowej. W wodzie jest bowiem zbyt dużo różnego rodzaju bakterii. – Ale to jeszcze o niczym nie przesądza, bo woda ma zdolności do samooczyszczania. Tym bardziej że taka duża ilość kąpielisk z nieprzydatną do kąpieli wodą to efekt pogody. Gwałtowne deszcze spłukały z pól wiele zanieczyszczeń – podkreśla Pajdo.
Tymczasem władze Kielc poinformowały o zakazie kąpieli w miejskim zalewie. Wokół zbiornika już ustawiono znaki, miasto poinformowało o swojej decyzji sanepid.
– Nie mieliśmy innego wyjścia, bo nie ma tam miejsca na zorganizowanie plaży. Praktycznie uniemożliwia to przebieg ścieżki rowerowej. Poza tym zbiornik jest dosyć mały i bardzo często zanieczyszczony – mówi Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc. Zapowiada, że władze miasta będą szukać alternatywnego rozwiązania. – Trzeba się będzie zastanowić nad organizacją miejskiego kąpieliska na zalewie w pobliżu Mójczy. To tuż przy granicy miasta i jest tam bardzo malowniczo. Już teraz wiele osób się tam kąpie – dodaje Gruszewski. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi. – To dopiero pomysł. Będziemy o nim rozmawiać z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji – zapowiada Czesław Gruszewski.