W Kielcach bez plagiatu

Jeszcze żadna z kieleckich uczelni nie korzysta z systemu antyplagiatowego – jedynie Akademia Świętokrzyska rozważa możliwość współpracy z systemem Plagiat pl.– Otrzymaliśmy ofertę, jesteśmy na etapie dopracowania szczegółów – mówi Ryszard Biskup, rzecznik prasowy Akademii Świętokrzyskiej. – Wcześniej nie mogliśmy dołączyć do programu, ponieważ nasi studenci nie mieli do tej pory obowiązku dostarczania prac dyplomowych również w formie elektronicznej. Teraz się to zmieniło i poważnie myślimy o przyłączeniu się do systemu antyplagiatowego – wyjaśnia.

Pozostałe kieleckie uczelnie, albo nie zamierzają wziąć w nim udziału, albo nie otrzymały jeszcze oferty współpracy. Potwierdza to Anna Lewicka-Pawlak, rzecznik prasowy spółki Plagiat.pl. – Jak na razie rozmowy prowadzimy tylko z Akademią. Do pozostałych uczelni nasze oferty wyślemy w ciągu najbliższych kilku dni – zapowiada.

Wiadomo już jednak, że na przykład władze Politechniki Świętokrzyskiej raczej ofertą antyplagiatową zainteresowane nie będą. – Prace naszych studentów opierają się zwykle na technicznych wzorach, badaniach i eksperymentach, które ciężko znaleźć w internecie – tłumaczy Andrzej Kapłon, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki. – Praktycznie jedyną częścią prac, w którym może dojść do plagiatu jest wstęp – dodaje.

Echo Dnia