Dwieście domów w Chęcinach

Na zboczu góry Zelejowa koło Chęcin powstanie osiedle – a właściwie małe miasteczko, bo jest tam miejsce na dwieście domów jednorodzinnych. Tak dużej inwestycji mieszkaniowej pod Kielcami dawno nie było.Wczoraj uprawomocnił się miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obszaru Chęciny II, w skład którego wchodzi osiedle domów jednorodzinnych na południowym zboczu góry Zelejowa. Powstanie tam 200 działek budowlanych, wyznaczono już drogi osiedlowe, dojazdowe, obszar przeznaczony na usługi, handel i np. przedszkole.

Około 2/3 tego terenu jest w rękach jednej osoby, pozostała część należy do innego inwestora. Obu reprezentuje Zakład Obrotu Nieruchomości „Interlocum” w Kielcach. – Myślę, że budowa pierwszych domów rozpocznie się jeszcze w tym roku – mówi Andrzej Klimaszewski, współwłaściciel Interlocum.

Z inwestycji zadowolony jest burmistrz Chęcin Robert Jaworski. – Cieszę się, bo kiedy budownictwo kwitnie, bezrobocie maleje, zwiększa się też liczba mieszkańców – mówi.

Burmistrz podkreśla ekonomiczne zalety takiej budowy. – To są ziemie leżące ugorem, takie pola wcale nie wyglądają pięknie. Ziemia ma V, VI klasę i zwolniona jest z podatku rolnego. Po przekształceniu właściciele będą płacić normalny podatek od nieruchomości – podkreśla.

Według niego budowa nowych osiedli jest ratunkiem na niż demograficzny. Chęciny są w niechlubnej czołówce tych gmin, które likwidują w tym roku najwięcej szkół. – Dzieci rodzi się coraz mniej, a budowa takich osiedli pozwoli gminie się rozwijać. Wszyscy są zadowoleni. Poza tym ludzie z zewnątrz wniosą dużo dobrego – np. mentalność, pojawią nowe grupy zawodowe – zauważa.

Firma Interlocum nie buduje domów, tylko sprzedaje działki, ale Klimaszewski zapewnia, że nie będzie to typowe podkieleckie osiedle. – Po pierwsze, plan zagospodarowania przestrzennego jest na tyle szczegółowy, że nie powstanie tu chaos architektoniczny. A gmina zadbała o to, żeby była dobra sieć dróg osiedlowych oraz miejsce na usługi i handel. No i tak naprawdę kielczanie nie przestaną mieszkać w mieście, bo Chęciny prawa miejskie mają – mówi.

Dobra jest też komunikacja z osiedla. Do Kielc dojeżdża się dwupasmówką w 15 minut, nie ma korków bez względu na porę dnia. Jest też bardzo blisko do ekspresowej „siódemki”, a w drugim kierunku – do zalewu w Bolminie. Rekreację zapewnia pobliski rezerwat przyrody na Zelejowej. Wszyscy mieszkańcy będą też mieli piękny widok na panoramę Chęcin z Górą Zamkową, klasztorem i kościołem parafialnym.

Problem może być tylko na początku z mediami. Burmistrz Jaworski przyznaje, że w tym roku nie ma środków na budowę wodociągu i kanalizacji dla osiedla. – Zrobię wszystko, aby znalazły się w budżecie na następny rok – zapowiada.

W tym rejonie planowane są jeszcze dwa podobne osiedla, w gminie Sitkówka-Nowiny i na południowym stoku Góry Zamkowej.

Ziemowit Nowak Gazeta Wyborcza