Ona piękna, utalentowana, nieszczęśliwa, On – przystojny, koniecznie bogaty i oczywiście na tyle znudzony otaczającą rzeczywistością, by zakochać się w Niej. Z wzajemnością.Jednym słowem – klasyczna komedia romantyczna, w której widz oczekujący na niespodziewane zwroty akcji, może się rozczarować. W „Dlaczego nie!” wszystko da się przewidzieć, oczywiście łącznie z finiszem. Jeszcze przed powstaniem filmu, twórcy doskonale znali klucze do ludzkich serc. Sukces filmu nie był dla nikogo niespodzianką.
Prawda jest taka, że „Dlaczego nie!” to całkiem przyjemna porcja rodzimego kina. Nie ogląda się tego dla ambitnych rozwiązań reżyserskich czy nowatorskiej gry aktorów. Tego po prostu nie dostaniemy. Możemy jednak liczyć na miłą rozrywkę. Kto lubi stolicę, poczuje się usatysfakcjonowany. W „Dlaczego nie!” jest dużo ujęć tego miasta. Pogoda sprzyjała filmowcom, dzięki czemu powstały ładne obrazki bogatego centrum, gdzie ludzie chodzą modnie ubrani i jedzą produkty z pewnej sieci. Nawiasem mówiąc tej reklamy nie da się nie zauważyć! Logo firmy zauważy chyba nawet osoba niedowidząca.
Zdjęcia w plenerze dobrze się prezentowały. Łąka była intensywnie zielona, a woda – niebieska i czysta. Jednym słowem świat wyidealizowany do potęgi. Jeśli już mowa o plusach filmu, nie można zapomnieć o urodzie aktorów. Dla samego widoku Macieja Zakościelnego można „przecierpieć” chyba wszystko. Panowie mają Anię Cieślak. Oprócz głównych bohaterów, w filmie zagrali: Małgorzata Kożuchowska, Tomasz Kot, Joanna Jabłczyńska czy Anna Przybylska. Zatem – dla każdego coś miłego, w każdym razie wielbiciel seriali telewizyjnych na pewno będzie zadowolony.
Angelina Kosiek