Nowe skrzydło UW?

Wielka rozbudowa gmachu przy al. IX Wieków Kielc: marszałek chce dobudować jeszcze jedno skrzydło – ma być gotowe za dwa lata.– W związku z podziałem pieniędzy unijnych będziemy musieli zatrudnić kilkudziesięciu nowych pracowników. Potrzebne będzie dla nich miejsce – tłumaczy Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.

Ile dokładnie kosztować będzie inwestycje, jeszcze nie wiadomo. – Pieniądze, które chcielibyśmy przeznaczyć na ten cel, w porównaniu z budżetem województwa nie są duże – zaznacza marszałek.

Nowa siedziba dla urzędników marszałka ma stanąć na części parkingu i będzie kolejnym skrzydłem gmachu Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego.

– Zwróciliśmy się do wojewody z prośbą o przekazanie za symboliczną opłatę gruntów należących do Skarbu Państwa. Wojewoda obiecał, że podejmie decyzje, gdy zobaczy, jak będzie wyglądał projekt – informuje Marcin Perz, członek zarządu województwa. – Naszym zdaniem łatwiej będzie wybudować własny budynek, niż szukać lokalu w centrum miasta. Poza tym będzie to spore ułatwienie dla petentów, którzy będą mogli załatwić wszystkie sprawy w jednym miejscu – dodaje.

Twierdzi, że urząd marszałkowski będzie starał się o certyfikat ISO, a bez biura obsługi klienta z prawdziwego zdarzenia nie ma szans, by go otrzymać.

Jarubas chciałby, żeby w 2009 roku nowa siedziba była gotowa. Wiosną ogłosi konkurs na koncepcję i projekt architektoniczny.

– Trzeba się też zastanowić, jak powinien wyglądać parking. Przecież jeśli urząd zostanie rozbudowany, potrzebnych będzie więcej miejsc parkingowych zarówno dla petentów, jak i pracowników – twierdzi Perz.

Wojewodzie Grzegorzowi Banasiowi pomysł rozbudowy gmachu bardzo się podoba. – Czekam na koncepcję architektoniczną. Myślę, że nie powinno być problemów z przekazaniem gruntu. Pojawia się też okazja, żeby zwiększyć liczbę miejsc parkingowych. Może udałoby się za urzędem zbudować parking wielopoziomowy. Zobaczymy, co zaproponują architekci – mówi.

Budowa nowego skrzydła zakończy ostatecznie trwający od ośmiu lat konflikt między Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim a Świętokrzyskim Urzędem Marszałkowskim o to, kto jakie piętra powinien dostać.

Ostatnio wprawdzie spór udało się załagodzić – zajmujący się sprawą Marcin Perz, młody działacz PiS, do niedawna doradca wojewody, dogadał się z Grzegorzem Banasiem (podzielono budynek C2, piętra I-III zajmie marszałek, a IV i V wojewoda) – ale jednak nie rozwiązało to problemów lokalowych urzędu marszałkowskiego.

Dla „Gazety”
Alicja Bojarowicz, architekt

Tak na gorąco mogę powiedzieć, że to dobry pomysł. Trzeba jednak pamiętać, że budynek urzędu wojewódzkiego i marszałkowskiego stanowią pewną całość, więc nowy obiekt powinien harmonijnie się w to miejsce wkomponować. Konkurs pokaże, co zaproponują architekci. Jeśli chodzi o parking, to można by rozważyć jego budowę pod budynkiem. Ale grunt w tej części miasta jest trudny i wymagałoby to sporych nakładów.

Anna Roży Gazeta Wyborcza