Nieobecność starych mistrzów kina

W czasie tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych we wrześniu w Gdyni o Złote Lwy będą walczyć 24 filmy. Zwycięzcę wyłoni jury obradujące pod przewodnictwem Feliksa Falka.Zaprezentowane zostaną obrazy wszystkich niemal gatunków: od trudnych dramatów psychologicznych jak „Plac Zbawiciela” Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze czy „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” Marka Koterskiego aż po pozycje czysto rozrywkowe „Ja wam pokażę” Denisa Delicia.

– Członkowie komisji festiwalowej nie mieli w tym roku łatwego zadania – mówi Mirosław Bork, dyrektor artystyczny gdyńskiej imprezy. – Długo debatowaliśmy, czy o Złote Lwy powinny walczyć filmy typowo komercyjne, które zwykle do konkursów festiwalowych nie trafiają. Uznaliśmy jednak, że nie wolno nam pominąć tytułów, które ściągnęły do kin olbrzymią publiczność.

W gdyńskim przeglądzie są filmy twórców z dorobkiem, jak wspomnianych wyżej Krauzego i Koterskiego, a także Jan Jakuba Kolskiego, Filipa Bajona, Wiesława Saniewskiego. Ale jury obejrzy również prace młodych artystów takich, jak: Konrad Niewolski, Michał Rosa, Sławomir Fabicki, Adam Guziński, Grzegorz Lewandowski, Marek Stachurski, Mariusz Gawryś. Wielu z nich to debiutanci. Zwraca uwagę nieobecność starych mistrzów – z ich grona w tym roku godzinny film dla telewizji zrealizował tylko Sylwester Chęciński.

Kilka konkursowych obrazów ma już za sobą spore sukcesy. „Z odzysku” Sławomira Fabickiego zdobyło nagrodę jury ekumenicznego w Cannes. Bardzo dobrze został na tym samym festiwalu przyjęty „Chłopiec na galopującym koniu” Adama Guzińskiego. „Kto nigdy nie żył” Andrzeja Seweryna pokazywany był w Moskwie. Na kilka międzynarodowych imprez został zaproszony „Palimpsest” Konrada Niewolskiego. Eksperymentalny western „Summer Love” Piotra Uklańskiego i „Hienę” Grzegorza Lewandowskiego przed widownią polską zobaczą uczestnicy festiwalu w Wenecji. „Przebacz” Marka Stachurskiego zdobyło nagrodę w konkursie Nowych Filmów Polskich na Erze Nowych Horyzontach we Wrocławiu. Podobnie jak „Wstyd” Piotra Matwiejczyka.

W jury przewodniczącego Feliksa Falka będą wspierać: dwaj reżyserzy Edward Żebrowski i Anna Kazejak-Dawid, scenarzysta Grzegorz Łoszewski, producent Jerzy Michaluk, aktorka Dorota Kolak, operator Grzegorz Kędzierski oraz kompozytor Jan Kanty-Pawluśkiewicz.

Jak zwykle w Gdyni odbędzie się również konkurs kina niezależnego, na który zakwalifikowano 20 filmów. 5 zostanie pokazanych poza konkursem.

Organizatorzy festiwalu starają się, by w sekcji Polonica widzowie mogli obejrzeć „Zapomnianą bohaterkę” Volkera Schloendorffa i nowy film Agnieszki Holland „Kopiując Beethovena”. Odbędzie się retrospektywny przegląd filmów przewodniczącego jury Feliksa Falka. Z okazji jubileuszy Tadeusza Konwickiego i Jerzego Stefana Stawińskiego planowany jest pokaz ich wybranych obrazów.

Jak zwykle zaprezentują się w Gdyni inne festiwale, w tym roku m.in. canneński i krakowski. Dużą wagę przywiązują organizatorzy do prezentacji dorobku świeżo upieczonych absolwentów szkół filmowych w Łodzi, Katowicach i Warszawie.

Festiwal odbędzie się 11 – 16 września.

BARBARA HOLLENDER Rzeczpospolita.pl