W niedzielę Robert Kubica jako pierwszy Polak wystartuje w wyścigu Formuły 1 – stanie na starcie zawodów o Grand Prix Węgier. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że nie czuje wsparcia polskich kibiców przed tym ważnym wydarzeniem.– Pomagało mi wiele osób – w przeciwnym razie nie dostałbym się do Formuły 1. Ze strony moich rodaków tego wsparcia było jednak bardzo mało. Kiedy poszukiwałem sponsora, nikt w kraju nie był zainteresowany. Większość ludzi śmiała się wręcz, że chcę startować w Formule 1 – przyznał Kubica, który w wieku 13 lat wyjechał do Włoch, by tam doskonalić umiejętności.
– Zostałem jednak kierowcą bolidu Formuły 1 i jestem z tego bardzo dumny. Jeśli na wyścigu zabraknie polskich kibiców to trudno – bez nich też uda mi się zostać tu na dłużej – dodał 21-letni kierowca.
Kubica był od początku sezonu testowym kierowcą ekipy BMW-Sauber. Osiągał doskonałe wyniki podczas piątkowych treningów (kilkakrotnie był najszybszy). Kierownictwo zespołu uznało, że w zajmie on miejsce Kanadyjczyka Jacques’a Villeneuve’a na Węgrzech. W kolejnych dniach mają podjąć decyzję, czy zmiana ta będzie trwała.
– Obserwowaliśmy go od lat. Odniosłem wrażenie, że biorąc pod uwagę jak mało ma wsparcia z zewnątrz, jest nie tylko szybki, ale i silny psychicznie – ocenił swojego podopiecznego szef zespołu BMW Mario Theissen.
– Oczekuję od niego bardzo udanego weekendu – jest na to przygotowany. Kubica był świetny na treningach. Doskonale radzi sobie z samochodem i rzadko wypada z toru – dodał.
Wbrew obawom Kubicy organizatorzy Grand Prix Węgier spodziewają się wielu kibiców z Polski i z myślą o nich przygotowali specjalną obniżkę cen biletów – poinformował Marcin Czachorski z biura prasowego polskiego kierowcy.
—————————
Relacja na żywo z wyścigu o Grand Prix Węgier w niedzielę 6 sierpnia
o godzinie 13.45 w programie telewicji TV 4.