Księża nie chcą galerii

Czy na terenach kościelnych powstanie centrum handlowe? Księża emeryci oburzeni planami budowy galerii handlowej przez Holendra. O jaką transakcję chodzi?O umowę między Stowarzyszeniem Wzajemnej Pomocy Kapłanów Diecezji Kieleckiej a Holendrem Theo Jongenem, który wydzierżawił na 90 lat działkę przy Domu Księży Emerytów przy ulicy Warszawskiej w Kielcach. Zamierza tam wybudować potężną galerię handlową z parkingiem podziemnym. Zależy mu na szybkim rozpoczęciu inwestycji, bo już od września będzie płacił horrendalny czynsz (kwota utrzymywana jest jednak w tajemnicy, jak sama umowa zresztą…).

Jedyną przeszkodą jest jeszcze brak zgody Urzędu Miasta. Sprawę przeanalizują również radni miejscy. Tymczasem po pierwszym artykule w „Echu Dnia”, w którym ujawniliśmy umowę z Holendrem, skontaktowali się z nami sami księża emeryci, których domem zarządza właśnie Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Kapłanów Diecezji Kieleckiej.

Byli oni oburzeni tym, co się stało. – Nie mieliśmy w tej sprawie nic do gadania. Zarząd stowarzyszenia w ogóle nie liczył się z naszą opinią, po prostu poinformowali nas, że mają kupca na ten teren. My z tej transakcji nie zobaczymy pewnie nawet złotówki, więc proszę nie myśleć, że teraz księżom emerytom będzie się żyło jak w raju – ubolewał jeden z mieszkańców Domu Księży Emerytów.

O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiliśmy księdza Jana Tusienia, proboszcza z Bielin, który jest prezesem zarządu Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy Kapłanów Diecezji Kieleckiej, ale on odmówił rozmowy. – Ja nie będę udzielał odpowiedzi, to powinno być uzgodnione z księdzem biskupem – zastrzegł ks. Jan Tusień i poinformował, że uzyskanie zgody od biskupa może potrwać kilka dni.

Próbowaliśmy porozmawiać na temat umowy z Holendrem zawartej przez stowarzyszenie bez zgody księży emerytów, których ono reprezentuje z rzecznikiem prasowym Kurii Diecezji Kieleckiej. – Na ten temat może się wypowiedzieć tylko stowarzyszenie, ono nie podlega Kurii Diecezjalnej. Ma olbrzymią autonomię, a zarządzanie Domem Księży Emerytów to tylko jedna z wielu działalności stowarzyszenia – usłyszeliśmy od księdza Dariusza Gącika, rzecznika prasowego Kurii.

Choć Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Kapłanów Diecezji Kieleckiej jest tak silne i niezależne, księża emeryci nie zamierzają patrzeć biernie na jego ostatni interes. – Całe życie płaciliśmy składki na ten dom, więc mamy prawo tu być i współdecydować o tym terenie. Ta działka z ogrodem to było nasze ostatnie wytchnienie na stare lata. Jak nam jeszcze to zabiorą i zabudują nas jakimś molochem, to już będziemy jak w więzieniu. A poza tym, dlaczego niby ten teren ma iść w ręce Holendra, a nie Polaka? – mówią księża emeryci.

Zamierzają oprotestować tę inwestycję i przekonywać zarówno prezydenta Kielc, jak i radnych miejskich, żeby absolutnie nie zgodzili się na budowę galerii handlowej na działce przy Domu Księży Emerytów.

Echo Dnia