Pod względem poziomu innowacyjności gospodarki Polska jest na 21 miejscu wśród 25 krajów Unii Europejskiej. Tak wynika z zaprezentowanego w czwartek raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.Według raportu „Innowacyjność 2006”, pozycję Polski w rankingu poprawia lepszy od przeciętnej unijnej poziom edukacji młodych ludzi oraz przedsiębiorczość społeczeństwa.
Aleksander Żołnierski z PARP podkreślił, że „naszą pozycję w rankingu pogarsza natomiast spadek wydatków na badania i rozwój w ostatnich latach”. Jak wyjaśnił, nakłady na ten cel w Polsce stanowią ok. 0,6 proc. PKB, zaś w UE przeciętnie ok. 1,8 proc. PKB, przy znacznie większym udziale sektora prywatnego.
Z raportu wynika, że w 1998 r. udział biznesu w nakładach na badania i rozwój wynosił ok. 0,28 proc. PKB, w 2002 r. – ok. 0,13 proc. PKB, a w 2003 r. – ok. 0,16 proc. PKB. – Innowacje są wdrażanie niestety głównie przez firmy duże. Małe i średnie albo nie mają środków na ten cel, albo nie widzą potrzeby wdrażania innowacji – powiedział Żołnierski. Raport wskazuje też, że potrzeby takiej nie widzi 11 proc. polskich małych i średnich przedsiębiorców.
Jak powiedział Żołnierski, w skali kraju małe firmy są źródłem zaledwie ok. 6 proc. nakładów na innowacje. Średnie – ok. 22 proc. Reszta to nakłady dużych przedsiębiorstw. Najlepiej jest w woj. łódzkim, gdzie na sektor MŚP przypada ok. 53 proc. regionalnych nakładów na innowacje – dodał.
– Z danych GUS wynika, że innowacje (głównie systemy automatyzacji produkcji) wdraża w Polsce ok. 40 proc. małych i średnich firm i ok. 67 proc. dużych – powiedział Żołnierski. W Unii jest to odpowiednio 60 proc. i ok. 77 proc. – dodał.
Prezes PARP Mirosław Marek podkreślił jednocześnie, że przewyższamy Unię m.in. pod względem wielkości wydatków na technologię informacyjno- telekomunikacyjną (14 proc. powyżej przeciętnego poziomu UE) i udziału nowych produktów w sprzedaży całkowitej firm (42 proc. powyżej średniej UE).
Krzysztof Gulda z Departamentu Rozwoju Gospodarki w Ministerstwie Gospodarki powiedział, że raport bazuje na danych „nieco spóźnionych. Większość zaprezentowanych w nim wskaźników opisuje sytuację w 2004 r., a nie bieżącą”.