Fabuła filmu nie odbiega zanadto od ksiażki i to powinno ucieszyć tych, którym ksiażka się podobała. Jest to historia, w której elementy bajki o Kopciuszku mieszają się z elementami tragedii greckiej.Widać fatum zaciążyło na rodzinie rybaka skoro nie radząc sobie w chorobie żony z utrzymaniem dwóch dziewczynek, sprzedaje je i wkrótce sam umiera. Nie wiemy jakie były motywy ojca. Chciałoby się go usprawiedliwić, mówiąc o głodzie w Japonii na początku ubiegłego stulecia, ale to jest bez znaczenia dla fabuły filmu.
Dziewczynki zostają rozdzielone i umieszczone w domu gejsz. W filmie śledzimy losy młodszej z nich. Los dał jej urodę, inteligencję i siłę charakteru. Przypadek (znów Los) pomógł jej w osiągnięciu marzenia. By jednak mogło sie spełnić potrzebna jest ogromna praca, talent i determinacja dziewczyny.
Film wprowadza nas w świat niezwykły, o którym do niedawna wiedziało tylko grono wybrańców. Dodatkowym atrybutem filmu są przepiękne zdjecia nasycone głebią kolorów. A bardzo smutna z początku baśń kończy sie tak jak ta o Kopciuszku – happy endem.
Ci, których wzruszają historie romantyczne powinni „Wyznania Gejszy” koniecznie zobaczyć.