Ukazał się pierwszy numer ”TERAZ”

Na regionalny rynek prasowy wkracza nowy tytuł, „Teraz”, dołączając do czasopiśmienniczej rodziny mającej w koronie swego genealogicznego drzewa takie gałęzie, jak „Radostowa” i „Ziemia Kielecka”, „Przemiany” oraz „Ikar”, żeby wymienić tylko niektórych spośród liczniejszego grona antenatów pisma rozpoczynającego niniejszym swą przygodę z czytelnikiem. „Teraz”, przedstawiając się w podtytule jako Świętokrzyski Miesięcznik Kulturalny, deklaruje się zatem, iż pragnie, zresztą jak jego poprzednicy, służyć czemuś, co zwykliśmy określać ogólnym pojęciem „kultura”, chce być z nią, przy niej
i dla niej. Jeśli ta fraza brzmi jak credo, trudno będzie temu zaprzeczyć.Być z kulturą nie oznacza klaskania wszystkiemu, co się na jej obszarze wydarzy. Kultura bez krytyki, polemik i kłótni popada w samouwielbienie.

Miesięcznik świętokrzyski – to odwołanie do tradycji wynikające z prostej konstatacji, iż nie wzięliśmy się znikąd, mamy swe metryki, pochodzenie jest cząstkę naszej świadomości, a przeszłości nie ma się co wyrzekać, a należy czerpać z niej nauki. Jesteśmy zdania, iż pismo o pokroju regionalnego periodyku kulturalnego nie może uciekać od powinności krzewienia patriotyzmu lokalnego wobec „małej ojczyzny”. Jakkolwiek brzmi to odrobinę patetycznie, jest prawdą.

Trzeba wreszcie powiedzieć o okolicznościach powstania nowego pisma. Otóż na przedwiośniu 2003, po wydaniu 116 numerów, zakończył żywot „Ikar”. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski uznał, iż kulturalne aspiracje miasta i regionu, ich intelektualny i artystyczny potencjał oraz zainteresowania mieszkańców to argumenty przemawiające za tym, aby ukazywało się pismo o profilu kulturalnym.

I oto jest. A jakie będzie – to zależy nie tylko od redakcji. Będzie ciekawe, jeśli żywić się będzie atrakcyjnymi wydarzeniami, a to pozostaje w rękach twórców i działaczy kultury, będzie takie, jakim go uczynią ci, którzy zechcą pismo uznać za swoje i chwycić czasem za pióro, aby korzystając
z łamów „Teraz” z innymi podzielić się swą wiedzą, refleksją, przemyśleniami.

Życząc miłej lektury, zapraszamy do współpracy.

Redaktor Naczelny Jerzy Daniel