Ścieżki rowerowe w fatalnym stanie

Ścieżki rowerowe, a zwłaszcza ta zbudowana w ubiegłym roku, są w fatalnym stanie. Nie tylko zima, ale też wandale dali się im się we znaki.– Sezon rowerowy tak naprawdę jeszcze się nie zaczął, a ścieżka już wygląda okropnie. Odcinek koło zalewu jest tak rozmyty przez wodę, że można z niego wypaść przy szybszym zjeździe serpentyną pod most. Strach jeździć – alarmował wczoraj jeden z czytelników.

Faktycznie, serpentyna ułożona w zeszłym roku na nowym nasypie przy ul. Jesionowej nie wygląda najlepiej. Rozmyta jest cześć nasypu, więc odpadły krawężniki i część kostek, a barierki zabezpieczające są wykrzywione i się ruszają.

– To błąd wykonawcy, który za słabo umocnił nasyp. Zażądamy naprawy i myślę, że prace te zakończą się w kwietniu – mówi Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg.

Wandale nie oszczędzili podświetlenia tunelu pod nowym mostem na Jesionowej. Dziesięć nowych lamp jest potłuczonych, a tunel przypomina wysypisko śmieci.

– W ciągu kilkunastu dni, gdy pogoda się ustabilizuje, zrobimy dokładny przegląd ścieżki rowerowej, by usunąć wszystkie usterki. Trzeba też uzupełnić oznakowanie, ponieważ wiemy o kilku brakach – mówi Piotr Wójcik, dyrektor MZD.

Podobną akcję zaplanowano na ścieżce w lesie komunalnym. – Już rozmawialiśmy z leśnikami, którzy w miarę potrzeb przytną niektóre drzewa na ścieżce przebiegającej przez lasy państwowe – mówi Czesław Gruszewski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej.

Jedno z trudniejszych zadań czeka na drogowców w rejonie Plant i alei IX Wieków, gdzie na ścieżce notorycznie parkują samochody. – Już teraz ciężko przejechać, a rowerzystów jest jeszcze przecież mało. Trudno sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądało za kilka tygodni – mówi pan Wojciech, zapalony rowerzysta.

– Tam rzeczywiście powstał problem. Kompleks usługowo-handlowy jest spory i brakuje miejsc parkingowych nawet dla pracowników. Prawdopodobnie ustawimy kolejne znaki, może specjalne słupki utrudniające wjazd, i przede wszystkim poprosimy policję o częstsze wizyty w tym miejscu – mówi dyrektor Wójcik.

Mamy też kilka pozytywnych informacji dla rowerzystów. Jest już decyzja i pieniądze na kolejny blisko 300-metrowy odcinek – od zalewu do ulicy Piaski nad Rzeką. Wybuduje go zakład pomocniczy MZD jeszcze przed wakacjami. – Pracujemy też nad pomysłem puszczenia rowerzystów po dnie rzeki, pod mostami. Myślę, że niezbędne prace rozpoczną się w tym roku – mówi Wójcik.

Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza