Przyjdzie wiosna?

Astronomiczna wiosna przyszła do nas już w poniedziałek o godzinie 19:27, kalendarzowa tradycyjnie zaczyna się dziś 21 marca.Ptaki śpiewają już jakoś wiosenniej, dni są dłuższe, śnieg coraz bardziej przypomina ciapę zamieniającą się w potoki wody, rozmiękczające nasze buty i narażające nas na przeziębienia. Na prawdziwą wiosnę z wszystkimi bajerami musimy jeszcze poczekać. Wersji meteorologów jest kilka: albo do końca tygodnia, albo do końa marca, albo….

Ale symptomy wiosny już widać: kobitki oglądają się za dietami cud mając w pamięci, że niedługo będą wbijać się w krótkie i obcisłe szatki. Ulotki supermarketów pełne są ziemi, doniczek, cebulek, sadzonek i nasionek, jakby każdy ze zwykłych zjadaczy chleba dysponował conajmniej kilkohektarową działką.

Co robić, aby nie zwariować? Nie czekać na wiosnę. I tak przyjdzie! Alergicy natychmiast ją odczują, kichając i prychając, działkowcze zaczną marnować godziny kopiąc dołki i wyrywając chwasty, kierowcy zmuszeni będą do zmiany ogumienia, a kobiety do przeglądu i uzupełnienia garderoby. Wszyscy będą spacerować zdzierając zelówki nie wspominając już o tych, którym z powodu wiosny wyrosną skrzydła amora…

Wszystkiego wiosennego życzą Wici 🙂