Pierwsi ludzie przybyli na Wyspę Wielkanocną kilka stuleci później niż dotychczas przypuszczano – twierdzi dwóch amerykańskich archeologów, Terry Hunt z Uniwersytetu Hawajskiego w Manoa i Carl Lipo z California State University w Long Beach.Podkreślają, że jeśli ich teoria jest prawdziwa, oznacza to, że osadnicy niemal natychmiast po przybyciu na Wyspę Wielkanocną zaczęli niszczyć jej przyrodę i wycinać lasy.
Wyspa Wielkanocna jest często podawana jako przykład katastrofy ekologicznej spowodowanej przez człowieka. Kiedyś to miejsce, jedno z najbardziej odosobnionych na Ziemi, było gęsto pokryte lasami. Sytuacja zmieniła się, gdy wyspa została zasiedlona. Osadnicy całkowicie ogołocili swój nowy dom z drzew. Wykorzystywali je głównie podczas budowy olbrzymich kamiennych posągów, z których obecnie słynie Wyspa.
Dotychczas archeolodzy uważali, że pierwsi ludzie dotarli na wyspę ok. 800 roku n.e. Pierwsze ślady zaniku lasów pochodzą dopiero z XIII wieku, sądzono więc, że mieszkańcy wyspy przez kilkaset lat żyli na zalesionej wyspie i nie ingerowali w jej środowisko naturalne.
Odmiennego zdania są jednak Hunt i Lipo. Na łamach „Science” prezentują oni nowe dowody – wyniki analizy węgla drzewnego z jedynej piaszczystej plaży wyspy, Anakenie. Jest ona uważana za prawdopodobne miejsce wylądowania pierwszych kolonistów na Wyspie Wielkanocnej.
Ku zaskoczeniu naukowców okazało się, że drewno, które mogli pozostawić pierwsi koloniści pochodzi najwcześniej z roku 1200. To kilkaset lat później niż się spodziewano. Kolejne badania innych próbek potwierdziły te wyniki – wszystkie wskazały na tą samą datę.
Ten termin przybycia ludzi na wyspę oznacza, że osadnicy niemal od razu zabrali się do niszczenia i wycinania lasów. Najwyraźniej priorytetem dla nich było jak najszybsze wybudowanie gigantycznych pomników i kamiennych głów, które dziś stanowią o wyjątkowości wyspy – tłumaczą autorzy badań.
Aby potwierdzić swą teorię obaj naukowcy muszą przeprowadzić podobne analizy na innych stanowiskach archeologicznych na Wyspie – podkreśla archeolog Patrick Kirch z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.