Tramwaj w Kielcach – cd.

Koniec marzeń o kieleckim tramwaju? Wszystko na to wskazuje. Nie ma raportu, który pokazywałby, czy w naszym mieście jest on potrzebny, znikają tym samym szanse na zdobycie europejskich funduszy na budowę tramwajowej trakcji.Strategia komunikacyjna dla Kielc, kluczowa dla tego projektu, miała być gotowa do końca ubiegłego roku. O jej zrobienie zwrócili się w kwietniu do urzędu miasta kieleccy radni. Opracowanie było ważne, bo miało dać odpowiedź, czy Kielcom tramwaj jest potrzebny. Powołano nawet pięcioosobowy zespół, który miał zająć się tą sprawą. Najpierw przewodził mu Jerzy Król, dyrektor wydziału spraw obywatelskich UM, potem jego prace koordynował Marian Sosnowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Członkom zespołu udało się spotkać tylko raz, a strategia komunikacyjna gotowa będzie najwcześniej za pięć miesięcy.

– Prowadzimy rozmowy z Politechniką Krakowską, która może przygotować takie opracowanie. Rozmawiamy też z Bydgoszczą i Szczecinem, które mają doświadczenie w tym temacie – tłumaczy Marian Sosnowski z ZTM.

Część środków na budowę tramwaju miała pochodzić z funduszy unijnych, a w tej sytuacji nie będzie czasu na przygotowanie odpowiedniego projektu.

– To wina miasta, które zleca opracowanie strategii zewnętrznym firmom, hamując tym samym tempo prac. Musimy sobie wprost powiedzieć, czy chcemy tramwaju, czy nie, a nie grać na zwłokę – twierdzi Stanisław Nowak, prezes kieleckiego oddziału Naczelnej Organizacji Technicznej, współautor projektu budowy trakcji tramwajowej. Zapowiada, że nadal będzie zabiegał o powstanie kieleckiego tramwaju.

pio, Gazeta Wyborcza