Najmłodszy gracz Orkiestry

Dzieci poszkodowane w wypadkach – to dla nich kilka tysięcy wolontariuszy w regionie zbierać będzie pieniądze podczas niedzielnego XIV Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wśród nich będzie 4,5-letni Kajetan Rębiś, najmłodszy członek orkiestry w Kielcach.To jeden z 320 wolontariuszy zrzeszonych przy Stowarzyszeniu Inicjatyw Społecznych „Wariant”, najmłodszy członek tego grona. W najbliższą niedzielę po raz pierwszy będzie miał okazję włączyć się w orkiestrową akcję. Gdy Kajetan miał 2,5 roku spadł ze ślizgawki i poważnie złamał rękę. Niezbędna była operacja. Dzielny chłopiec doszedł do siebie. – Kajetan wie, co to ból, doskonale go pamięta – opowiada Agnieszka Mazur, mama Kajetana. Już wcześniej współpracowała ze stowarzyszeniem Wariant, ale po wypadku syna postanowiła, że będzie pomagać dzieciom, które uległy wypadkom. – Byłam pod wrażeniem pracy lekarzy ze szpitala przy ul. Langiewicza w Kielcach. Wspaniale zajęli się synem – wspomina.

Dlatego zgłosiła Kajetana jako wolontariusza do tegorocznego finału WOŚP. Od kilku tygodni przygotowywała syna do tej wyjątkowej misji. – Opowiadałam mu o Orkiestrze, o tym, że trzeba pomagać chorym dzieciom – mówi Agnieszka Mazur.

Kajetan wie, dla kogo będzie zbierał pieniądze. – Dla dzieci z wypadków – mówi początkowo nieśmiało. Nie może doczekać się niedzielnej zbiórki. – Dziś, wracając z przedszkola, Kajetan zauważył na ulicy chłopca zbierającego pieniądze. Zatrzymaliśmy się i syn wrzucił monetę do puszki – opowiada mama. – A za chwilę stwierdził, że jeśli wrzuci pieniążki, to potem ludzie będą też wrzucać do jego puszki – dodaje.

Jak każdy z zarejestrowanych wolontariuszy, Kajetan będzie miał na szyi identyfikator. Pod opieką rodziców będzie kwestował najpierw w u dziadków w Stalowej Woli, a po południu na kieleckim deptaku. – Chcę też zbierać od kolegów w moim przedszkolu przy ul. Krakowskiej – mówi Kajetan Rębiś.

Mama zapewnia, że Kajetan w przyszłości też będzie uczestniczył w akcji WOŚP. – Trzeba wesprzeć taką akcję. Nigdy nie wiadomo, czy nieszczęście nie spotka naszego dziecka – mówi Agnieszka Mazur.

Agnieszka Kopacz Gazeta Wyborcza