Powszechna nauka pływania w kieleckich szkołach zdała egzamin i będzie kontynuowana – mało tego, miasto chce zorganizować klasy pływackie.Lekcje pływania dla uczniów trzecich klas szkół podstawowych ruszyły we wrześniu tego roku – jedną godzinę wychowania fizycznego w tygodniu spędzają na basenie pod okiem instruktora. Miasto funduje zajęcia i dojazdy na basen, do końca grudnia przeznaczyło na to 250 tys. zł. I choć początkowo nic na to nie wskazywało, program cieszy się ogromną popularnością – frekwencja na lekcjach wynosi 95 proc.
– Byłyśmy pełni obaw np. o przeziębienia uczniów. Teraz jesteśmy zachwyceni, bo frekwencja na basenie jest prawie 100-procentowa. Dzieci są zadowolone, a uczniowie drugich klas już nie mogą doczekać się przyszłego roku. Nie wyobrażam sobie przerwania programu – mówi Urszula Dulnik, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Kielcach.
Uczniowie mogą być spokojni. – Na pewno będziemy kontynuować lekcje na basenie. Zapewniam, że znajdą się na to pieniądze – mówi Mieczysław Tomala, dyrektor wydziału edukacji, kultury i ochrony zdrowia urzędu miasta.
Magistrat nie tylko chce kontynuować program, ale także stworzyć dwie klasy o profilu pływackim. Wiosną przyszłego roku mają się odbyć zawody pływackie, w których wystartują obecni trzecioklasiści. – Najlepszym z nich zaproponujemy naukę w klasach pływackich. Zapytamy o zgodę rodziców – mówi Tomala.
Klasy pływackie powstaną w szkołach podstawowych, przy których są baseny: SP nr 25 na Ślichowicach i SP nr 27 przy ul. Toporowskiego. W konsultacji z trenerami pływania dla tych klas opracowany zostanie specjalny program nauczania.
Jacek Wołowiec
pomysłodawca powszechnej nauki pływania
Uważam za bardzo dobry pomysł stworzenie klas pływackich. Na ostatnich mistrzostwach Europy Polacy zdobyli aż 11 medali. Stajemy się potęgą pływacką. Czemuż Kielce nie mogłyby zostać potęgą krajową w pływaniu? W planach jest przecież budowa nowoczesnej pływalni. To bardzo zdrowy sport, a kondycja fizyczna naszych uczniów cały czas pozostawia wiele do życzenia.