Aż 45 miejscowości z województwa świętokrzyskiego prawdopodobnie zmieni nazwy.- właśnie zakończono prace nad dokumentacją do nowego „Wykazu urzędowych nazw miejscowości w Polsce”.– Jego opracowanie było konieczne. Wykaz, który teraz obowiązuje powstał w 1980 r., od tego czasu nazwy wielu miejscowości uległy zmianom. Często też mieszkańcy używają innych nazw zwyczajowych, niż to jest w rejestrze. A to duże utrudnienie, choćby przy staraniu się o kredyt bankowy, czy REGON – mówi Henryk Kwiecień, wicedyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru ŚUW.
W całym kraju tylko województwo świętokrzyskie i podlaskie zdążyły przygotować dokumentację. – Wnioski o zmianę składały gminy po konsultacjach z mieszkańcami. To przecież oni najlepiej orientują się w nazwach faktycznie stosowanych – tłumaczy Kwiecień. W sumie 16 samorządów z naszego regionu poprosiło o zmianę 45 nazw. Np. gmina Smyków chcę, by uzupełnić nazwę wsi Piaski i teraz będzie się ona nazywała Piaski Królewieckie. Gmina Solec Zdrój poprosiła o poprawę literówek. – W rejestrze dotychczas były Zagórzany, a powinno być, zgodnie z nazwą używaną przez mieszkańców, Zagorzany. Poproszono również o zamianę nazwy Stodołówka na Sudołówka – wylicza Kwiecień.
Zajęto się także Tumlinem. – W regionie jest siedem Tumlinów, co powoduje spory chaos. Teraz prawidłowe nazwa dwóch z nich to: Tumlin Wykień i Tumlin Podgród – mówi. Wyjaśnia, że wnioski przekazano ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Po akceptacji zaczną one obowiązywać prawdopodobnie od 1 stycznia przyszłego roku.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza