Triumf ”Mojego Nikifora”

„Mój Nikifor” Krzysztofa Krauzego pokonał 14 innych filmów z całego świata i zdobył Kryształowy Globus – główną nagrodę na 40 Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach. Za najlepszą rolę żeńską nagrodzono Krystynę Feldman.Najlepszym reżyserem okazał się Krzysztof Krauze. Film wyprodukowano przy współudziale Telewizji Polskiej. Specjalne wyróżnienie dostało „Wesele” w reżyserii Wojtka Smarzowskiego.

Nagrodę odebrali osobiście reżyser Krzysztof Krauze, odtwórczyni głównej roli Krystyna Feldman oraz producenci Juliusz Machulski i Wojciech Danowski.

Film uhonorowano także nagrodą Don Kichota FICC. Według dyrektora festiwalu Jirzego Bartoszki sukces filmu „Mój Nikifor” jest ogromny i w pełni zasłużony.

– O tym, jakie ta bardzo cenna dla nas nagroda będzie mieć znaczenie w przyszłości, przekonamy się za kilka lat – powiedział Krzysztof Krauze. – Może nam zepsuć charaktery; wszystko jest możliwe. Nagrody mają swój ciężar. Jesteśmy jednak szczęśliwi. Jest to jakiś dobry znak dla polskiego kina, które teraz przechodzi przemiany, a którego sens istnienia ostatnio jakby w ogóle kwestionowano. Kwestionowały to głównie prywatne media. Myślę więc, że jest to dobra wiadomość dla wszystkich polskich filmowców.

– Dla nas to rzecz absolutnie wspaniała – powiedziała Krystyna Feldman – że ten nasz film, to nasze wypieszczone, ukochane dziecko zostało docenione. Człowiek jest szczęśliwy, kiedy towarzyszy mu powodzenie.

„Mój Nikifor” opowiada o ostatnich ośmiu latach życia wybitnego malarza prymitywisty Nikifora w Krynicy i jego przyjaźni z innym malarzem, absolwentem krakowskiej ASP Marianem Włosińskim.

Specjalną nagrodę jury, któremu przewodniczył znany brytyjski producent i scenarzysta Michael Radford, przyznano izraelskiemu filmowi „Eyze makom nifla” („Taka piękna ziemia”) w reżyserii Eyala Halfona.

Nagrodę za najlepszą rolę męską otrzymali ex aequo Luca Zingaretti za rolę w filmie „Alla luce del sole” („Za białego dnia”) w reżyserii Roberto Faenzy oraz Uri Gavriel za rolę w filmie „Eyze makom nifla”. Specjalne wyróżnienie przyznano japońskiemu filmowi „Noriko no shokutaku” („Kolacja u Noriko”) w reżyserii Siona Sono.

W kategorii filmów dokumentalnych główną nagrodę otrzymały białoruski film w reżyserii Galiny Adamovicz „Boża mój” („Boże mój”) oraz brazylijski film w reżyserii Marcosa Prado „Estamira”.

W przeglądzie „Na wschód od zachodu” (filmy z dawnego bloku wschodniego) główną nagrodę zdobył rosyjski film „Ragin” w reżyserii Kiriła Serebrennikowa.

Specjalne wyróżnienie jury dostał polski film „Wesele” w reżyserii Wojtka Smarzowskiego. Przyznano je za „bezkompromisowe zilustrowanie czarnym humorem rytuałów towarzyskich i podwójnej moralności”. Współproducentem „Wesela” jest Telewizja Polska.

Tegoroczna impreza w Karlowych Warach była rekordowa – blisko 200 filmów fabularnych i dokumentalnych obejrzało ponad 150 tys. widzów.

Festiwalową widownię stanowią głównie młodzi ludzie, przede wszystkim z Czech, Słowacji, Polski, Węgier, Niemiec i Austrii. W Karlowych Warach nazywa się ich „plecakowcami”, ponieważ oszczędzając sypiają w parkach, na polach namiotowych i cały swój majątek noszą w plecakach, z którymi chodzą na projekcje.

Tłumy miłośników kina, mimo niesprzyjającej pogody, przyjechały między innymi zobaczyć gwiazdy – Sharon Stone, Liv Ullmann i Roberta Redforda. Za wkład w światową kinematografię otrzymali oni w Karlowych Warach nagrody. Na kilkanaście godzin przyjechała też niespodziewanie francuska aktorka Cartherine Deneuve.

Dyrektor artystyczny festiwalu Eva Zaoralova powiedziała, że impreza ma najwyższą światową kategorię „A” (przyznawaną międzynarodowym festiwalom filmowym).

Czeski festiwal obok Cannes, Wenecji i Berlina, zaliczany jest do najbardziej prestiżowych w Europie.

Wiadomości TVP