Transmisję uroczystości pogrzebowych

– W tym dniu nikt nie powinien być sam, powinniśmy przeżyć go w modlitewnej wspólnocie – mówi prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Dlatego wspólnie z miastem i KCK serdecznie zapraszamy wszystkich kielczan w piątek o godz. 10 do bazyliki katedralnej na bezpośrednią transmisję uroczystości pogrzebowych z Watykanu.Od soboty, kiedy docierały do nas coraz bardziej alarmujące wieści o stanie zdrowia Papieża Jana Pawła II, ludzie chodzili do kościołów, szukali kontaktu z bliskimi, by dzielić się swoim bólem i smutkiem. Potrzeba „bycia razem” stała się jeszcze większa, gdy Ojciec Święty odszedł. Codziennie w kieleckiej katedrze i na placu przed nią, pod pomnikiem Jana Pawła II, gromadzą się mieszkańcy Kielc, modlą się, zapalają lampki, składają kwiaty.

Wszyscy też przygotowują się do piątku, dnia pogrzebu Papieża.

– Ojciec Święty chciał, żebyśmy się jednoczyli, żebyśmy umieli współodczuwać, chciał być z nami. W tym dniu bądźmy więc z nim. Pożegnajmy go godnie, a takim godnym miejscem dla tych, którzy z różnych powodów nie mogą pojechać do Rzymu, jest kielecka katedra. Tam w skupieniu i modlitwie będzie można pomóc Ojcu Świętemu „przejść na drugą stronę” – apeluje Magdalena Kusztal, dyrektor KCK.

– W tym dniu nikt nie powinien być sam, powinniśmy przeżyć go w modlitewnej wspólnocie – mówi prezydent Lubawski.

Dlatego wspólnie z miastem i Kieleckim Centrum Kultury wszystkich mieszkańców miasta chcemy zaprosić w piątek o godz. 10 do bazyliki katedralnej.

Tam na wielkich telebimach obejrzeć będzie można bezpośrednią transmisję uroczystości pogrzebowych z Watykanu. – Najgorszą rzeczą byłoby zostać w domu. To taki dzień, kiedy powinniśmy być razem. I mimo że ja i przewodniczący Rady Miejskiej będziemy w Rzymie, dwa tysiące kilometrów od Kielc, to będziemy z kielczanami. Bardzo chciałbym, by przyszli do katedry, bo jak mówi ewangelia: „Gdzie dwóch się spotkało w imię moje, tam i ja jestem”. Jakże więc mocne będzie to spotkanie, gdzie będzie dwa tysiące ludzi – mówi prezydent Lubawski i dodaje. – To ostatnia, dobra rzecz, jaką możemy zrobić dla Ojca Świętego, oczywiście oprócz tego, żeby wcielać w życie jego naukę. Bądźmy razem, razem pożegnajmy go i zmówmy modlitwę.

Joanna Gergont Gazeta Wyborcza