Palacze rezygnujący z papierosów nawet na krótki czas odnoszą wrażenie, że wydarzenia trwają dłużej niż w rzeczywistości – donoszą amerykańscy psychologowie, którzy zaprosili do laboratorium osoby palące i niepalące.Badani mieli za zadanie, nie licząc w myślach, oszacować długość pauzy między komendami „start” i „stop” podawanymi przez eksperymentatora. Pauza trwała 45 sekund. Poczštkowo obie grupy oceniały, że między start i stop upłynęło około 40 sekund. Drugi pomiar przeprowadzono po 24 godzinach, w czasie których palacze musieli powstrzymać się od palenia. Okazało się, że niepalšcy nadal prawidłowo oceniali upływ czasu, natomiast palšcy zgodnie twierdzili, że pauza trwała ponad minutę.
Zdaniem badaczy powstrzymywanie się od palenia zakłóca zdolnoć do koncentracji uwagi. Dodatkowo pojawia się irytacja spowodowana dłużeniem się czasu, a w jej następstwie chęć sięgnięcia po papierosa.
Michał Parzuchowski, kiosk.onet.pl/charaktery