Leszek Mądzik kolejny raz gości w Kielcach. W środę w KCK jego Scena Plastyczna KUL zaprezentuje zainspirowany tekstem Tadeusza Różewicza spektakl „Odchodzi…” 36 lat temu Leszek Mądzik założył Scenę Plastyczną KUL. Ten malarz i historyk sztuki zrealizował z nią kilkanaście premier. Większość z nich publiczność przyjmowała bardzo ciepło.– Spektakl „Odchodzi…” to skromny dramat śmierci, pożegnania, uproszczony teatralnie do minimum. To „tren na odejście matki” – pisze jeden z krytyków.
– Odchodzi każdy lub ktoś bliski – mówi Leszek Mądzik o swoim spektaklu. – Uczucie, jakie łączyło Tadeusza Różewicza z matką, bardzo mnie wzruszyło. Takie świadkowanie w ostatnich chwilach, pełne uczucia, miłości i niepewności, czy wszystko się dla niej uczyniło. Ta świadomość nie daje spokoju. Nawet kiedy matki już nie ma. Szukałem obrazu dla tych przestrzeni i dla tego dramatu – opowiada.
W widowisku reżyser wykorzystał muzykę Marka Kuczyńskiego w wykonaniu Urszuli Dudziak. Śpiew wokalistki ogromnie wzmacnia emocje przekazu.
– O Leszku Mądziku dużo słyszałam – mówiła kiedyś wokalistka „Gazecie”. – Nie znałam jego spektakli. Kiedyś spotkaliśmy się prywatnie i dałam mu swoją płytę. Mówił mi potem, że trafił na coś ważnego, że to jest to, czego szuka. Spektakl „Odchodzi…” odsłonił przede mną świat zupełnie metafizyczny i ascetyczny. To było przeżycie unikatowe. Nigdy nie byłam tak przejęta – wyznała.
Spektakl jest krótki, trwa zaledwie 45 minut. W środę w Kieleckim Centrum Kultury będzie wystawiony dwukrotnie – o godz. 17.30 i 19.30. Bilety kosztują 15 złotych (dla grup zorganizowanych) i 20 złotych. Można je kupować w kasie KCK.
marc Gazeta Wyborcza