W sobotę, 30 sierpnia, w wieku 81 lat zmarł legendarny hollywoodzki aktor, bohater „Siedmiu wspaniałych” i „Parszywej dwunastki”, Charles Bronson. Największą popularność przyniosła mu seria „Życzenie śmierci”, gdzie zagrał samotnego mściciela. W swoich rolach portretował przede wszystkim twardych, mocnych i bardzo męskich bohaterów. W połowie lat 50. przyszły pierwsze sukcesy, dzięki występom w westernach – „Ostatnia walka Apacha” (1954) oraz „Vera Cruz” (1955), oba w reżyserii Roberta Aldricha. Dołączył też do obsady „Siedmiu wspaniałych”, klasyka gatunku (w ostatnim czasie zmarli jego koledzy z planu: James Coburn, Horst Buchholz i Brad Dexter). Zagrał w ponad 70 filmach kinowych i telewizyjnych. Na prawdę nazywał się Charles Buchinski i był jednym z 15 dzieci litewskiego górnika z miasteczka w Ehrenfeld w Pensylwanii.Po skończeniu szkoły średniej Charles zaczął pracę w kopalni po czym wstąpił do wojska by wziąć udział w II wojnie światowej. Po powrocie z frontu zaczął pobierać lekcje gry aktorskiej, a pierwszą swoją rolę zagrał w 1950 roku u boku Gary Coopera w „You’re in the Navy Now”.
Jedną z najsłynniejszych swoich ról Bronson zagrał w spaghetti-westernie Sergio Leone „Dawno temu na Dzikim Zachodzie”. Zresztą w Europie cieszył się szczególną popularnością. Nie gardził występami w telewizji, z którą związał się pod koniec swojej kariery. Aktor był trzykrotnie żonaty z: Harriet Tendler, potem z Jill Ireland (zmarła na raka piersi po długiej chorobie w 1990 roku) oraz Kay. Bronson miał sześcioro dzieci.
W 1972 roku otrzymał Złotego Globa od Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej dla najpopularniejszego aktora świata, ma też swoją gwiazdę na hollywoodzkiej Walk of Fame.