Na kieleckiej Kadzielni są nowe chodniki, przynajmniej można odnieść takie wrażenie spacerując po rezerwacie od strony ulicy Pakosz. – Te trakty były tu od dwudziestu lat, ale zarosła je trawa, której chyba nikt nie usuwał od lat. Usunęliśmy ją i ukazały się alejki – informuje Andrzej Mochoń, dyrektor Geoparku w Kielcach.Część alejek wykopanych spod trawy prowadzi donikąd. Aby przejść z jednego traktu na drugi, trzeba pokonać kilkadziesiąt metrów idąc po trawniku. – Chcemy połączyć wszystkie chodniki w jeden spacerowy ciąg dookoła Kadzielni – dodaje dyrektor Mochoń. – Ułożymy też schody do pomnika na miejscu wydeptanej dzikiej ścieżki.
Na Kadzielni wycięto też mnóstwo samosiejek krzewów, które zasłaniały widok na rezerwat oraz oświetlenie zamontowane w wyrobisku. W planach jest także wybudowanie platformy widokowej na skałkę geologów w miejscu poniżej pomnika w kierunku Pakosza.
ATA Echo Dnia