Wczoraj wróciły do katedry odnowione boczne ołtarze. Do ich renowacji zużyto m.in. 180 metrów kwadratowych blachy z 24-karatowego złota. Sześć ołtarzy krakowscy konserwatorzy zabytków zdemontowali w lutym. Ich montaż potrwa około trzech tygodni. – Chcemy zamontować specjalny mechanizm, który pozwoli na elektryczne zasłanianie obrazów w centralnej części – wyjaśnia Wiktor Kuczewski, konserwator dzieł sztuki z firmy AC Konserwacja Zabytków, nadzorującej prace.Ołtarze pochodzą z XVIII wieku. Dotychczas odnawiano je tylko dwukrotnie – w XIX wieku i w latach 70. ubiegłego stulecia. Podczas tego prawie półrocznego remontu generalnego m.in. wzmocniono podesty i odnowiono złocenia. – Stan drewnianych elementów był zły. Sosnowe podstawy zostały zaatakowane przez owady. Ale najgorsze były nieprofesjonalne poprawki domorosłych rzemieślników robione przez ostatnie dwa wieki – wylicza Kuczewski. Zdarzało się, że złocenia malowano np. olejną farbą. Wszystkie ołtarze mają być gotowe na 11 września, gdy w katedrze odbędzie się uroczysta msza święta w 10. rocznicę święceń biskupich księdza ordynariusza Kazimierza Ryczana.
Nie uda się natomiast zakończyć remontu wieży katedralnej. Prace konserwatorskie w świątyni prowadzone są już od kilku lat. W tym czasie m.in. odnowiono elewacje, wieżę oraz ołtarze. Przy okazji odkryto figurę Chrystusa pochodzącą z warsztatu Wita Stwosza.
Marc Gazeta Wyborcza Zdjęcie: Nasze Kielce