W sobotę w Karczmie znów było tłoczno i gwarno. Wszystko za sprawą urodzin gitarzysty Grzegorza Jasa – Dzedzeja i jego przyjaciół, którzy zafundowali wszystkim zebranym potężną dawkę starego dobrego punk rocka. Na początek fantastyczny występ CITY SKYLINE (śpiewał gościnnie Piotr Krzemiński z grupy Ankh) – ludzi wyrwało z butów, następnie THE LOVERS (niestety bez Kiniora).Po małej przerwie na scenie pojawiły się TRUDY ostatnia grupa Dzedzeja i wraz z nimi taneczne szaleństwo. Koncert zakończył występ JACKA BIELEŃSKIEGO – łódzkiego barda, który w Kielcach jest zawsze gorąco przyjmowany.