Jan Bartel, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach, podtrzymał wczoraj decyzję o zamknięciu basenu Tęcza w Kielcach. Dyrektor Bartel zainteresował się sytuacją na basenie po interwencji „Gazety”. Na Tęczy kąpały się setki ludzi, w tym dzieci, mimo że jego administracja już w piątek otrzymała badania sanepidu potwierdzające zbyt dużą liczbę bakterii gronkowca w wodzie.We wtorek ponownie basen skontrolowali inspektorzy sanepidu. – Cóż, poszanowanie prawa w naszym kraju jest bardzo niskie – stwierdził dyrektor Bartel, komentując beztroskie zachowanie prezesa Tęczy Wojciecha Kardynalskiego.
Jeżeli na basenie dalej będą kąpać się ludzie, jego administratorowi grozi 200 zł mandatu, a w razie „recydywy” – proces sądowy.
ziem Gazeta Wyborcza