Rozmowa z rektorem Politechniki Świętokrzyskiej

W nowym roku akademickim Politechnika Świętokrzyska, największa kielecka uczelnia techniczna, będzie obchodziła 40-lecie istnienia. Już teraz trwają przygotowania do świętowania.Marcin Sztandera: Jak uczelnia będzie obchodzić jubileusz?

Wiesław Trąmpczyński, rektor Politechniki Świętokrzyskiej: Pracowicie. Urodziny chcemy obchodzić cały rok, więc zaplanowaliśmy przede wszystkim serię konferencji naukowych z udziałem gości zagranicznych, które przyniosą określone wyniki – publikacje naukowe. Poza tym odbędzie się uroczyste posiedzenie senatu, chcemy też zorganizować wyjazdową sesję Rady Miejskiej. Na pewno uhonorujemy także najbardziej zasłużonych pracowników.

Czy z okazji urodzin studenci mogą liczyć na ulgowe traktowanie, np. podczas egzaminów?

– Na pewno studenci będą współorganizować obchody i też będą mieli okazję do zabawy. Ale o jakiejś taryfie ulgowej nie może być mowy, bo wysoki poziom kształcenia to najważniejsze zadanie. Tu się nic nie zmieni, chociaż wiem, że studenci młodszych roczników narzekają na niektóre zajęcia, nawet prowadzone przeze mnie. Potem jako absolwenci są wdzięczni, bo mają duże szanse na dobrą pracę.

Większość uczelni technicznych, szczególnie w mniejszych miastach, skarży się na spadek liczby studentów. Na PŚk, pomimo okrągłej rocznicy działalności, powinno być to szczególnie widoczne, skoro nie przeprowadziliście naboru na Zarządzanie i Marketing?

– Wiem o spadku liczby studentów, ale nas to nie dotyczy. W tym roku było o 20 procent więcej chętnych niż rok temu, a ich poziom przygotowania był naprawdę dobry. Okazało się również, że zamknięcie ZiM było dobrym pomysłem. Już bez tego kierunku na Wydział Zarządzania i Modelowania Komputerowego było aż o 150 chętnych więcej niż rok temu. Kandydaci wybrali znacznie pewniejszy na rynku pracy kierunek – inżynierię produkcji.

Rozmawiał Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza