Bardzo niemrawo tryska fontanna przy kieleckim ratuszu. Jeszcze kilka tygodni temu pod niebo strzelały kilkumetrowe strumienie, teraz woda ledwo wznosi się na kilkanaście centymetrów.Czesław Gruszewski, dyrektor miejskiego Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska zapewnia, że nie przykręcono kurków z wodą. – To może być wina zmniejszonej przepustowości dysz, którymi doprowadzana jest woda – stawia diagnozę. Obiecuje, że feler zostanie jak najszybciej usunięty.
dil – Gazeta Wyborcza