Od soboty można będzie grać w minigolfa pod Telegrafem. Gospodarze stoku narciarskiego przygotowali na lato 18 stanowisk do tej coraz modniejszej gry. Pole golfowe powstało tuż przy drewnianej karczmie, nieco poniżej stawu, z którego woda służy zimą do naśnieżania trasy narciarskiej.– Przyglądaliśmy się, jak takie pole urządzono na poznańskiej Malcie. Trochę się wzorowaliśmy, resztę wymyśliliśmy sami – mówi Paweł Kozłowski ze spółki Telegraf. On i jego wspólnik Wojciech Kwapień są przekonani, że w Kielcach nie zabraknie chętnych do gry w minigolfa. – W Poznaniu pole czynne jest 24 godziny na dobę – argumentuje Kozłowski.
Za godzinę gry w minigolfa, włącznie z wypożyczeniem sprzętu, trzeba będzie zapłacić pod Telegrafem 10 zł. W tym czasie dwóch-trzech graczy może obejść wszystkie stanowiska wyłożone sztuczną trawą, a jest ich 18. Są tak ułożone, że na każdym kolejnym przybywa przeszkód i coraz trudniej trafić piłeczką do dołka.
Pole do minigolfa to nie jedyna inwestycja, jaka powstaje u stóp Telegrafu. Po grze można będzie odpocząć przy stolikach pod drewnianą wiatą. Dla dzieci natomiast przygotowywany jest plac zabaw.
jak Gazeta Wyborcza