Jaki będzie parking w centrum miasta?

Coraz więcej wokół niego niepewności i kontrowersji. Służby ochrony zabytków obawiają się, że powstanie obiekt niepasujący do otoczenia.Przetarg na projekt parkingu, który ma powstać obok Urzędu Miasta na placu Konstytucji, MZD ogłosił pod koniec kwietnia.To już drugi konkurs w ciągu kilku miesięcy. Poprzednio okazało się, że zgłoszone oferty są za drogie i przetarg unieważniono. Wczoraj zakończono przyjmowanie zgłoszeń od projektantów, a za 10 dni minie termin składania prac architektonicznych. Jak będzie tym razem? Fachowcy nie są optymistami.

– Z warunków podanych w przetargu na projekt parkingu wynika niewiele. Jedynie że ma pasować do otoczenia i spełniać wymagania konserwatora zabytków. Nie chcę być złym prorokiem, ale to nie wróży zbyt dobrych efektów – mówi jeden z kieleckich architektów, który chce zachować anonimowość. Podkreśla, że sam temat bardzo go zainteresował. – Bo to pierwszy publiczny parking wielopoziomowy w mieście. Mogło to być dla projektantów prawdziwe wyzwanie. Ale tak naprawdę miasto nie bardzo wie, co chciałoby tam mieć – podkreśla i dodaje, że sam zrezygnował z udziału w konkursie. Podobnych głosów jest więcej.

W wymaganiach konkursu zaznaczono, że wysokość parkingu może liczyć maksymalnie 12 metrów do górnej krawędzi elewacji, a ostatnia kondygnacja powinna być bez dachu. Nie narzucono ilości pięter, tylko liczbę miejsc parkingowych – 500. Konstrukcja powinna nawiązywać wyglądem do architektury pobliskich kamienic.

Sposobem prowadzenia przetargu przez MZD zaskoczeni są również pracownicy Świętokrzyskiej Służby Ochrony Zabytków. – W warunkach przetargu w ogóle nie znalazły się wymagania konserwatorskie. Przecież parking ma stanąć w ścisłym centrum miasta – zaznacza Dariusz Piotrowicz, zastępca świętokrzyskiego konserwatora zabytków.

Zgodnie z przepisami konserwator musi zaopiniować projekt przed realizacją i – jeśli zajdzie taka potrzeba – wskazać nieprawidłowości. Konserwatorzy zabytków obawiają się, że powstaną projekty, które w ogóle nie będą pasowały do charakteru tego miejsca. – Była tam kiedyś zabudowa i można stawiać taki obiekt. Ale szkoda takiej przestrzeni – uważa Piotrowicz.

Piotr Wójcik, dyrektor MZD, przyznaje, że ogłoszono konkurs bez podanych wymogów konserwatorskich. – Choć nie do końca, bo rozmawialiśmy na ten temat z pracownikami Służby Ochrony Zabytków i na tej podstawie wspólnie z pracownikami Urzędu Miasta przygotowaliśmy warunki konkursu – tłumaczy.

W konkursie nie będzie nagród pieniężnych, główną ma być zlecenie wykonania projektu budowlanego. Dyrektor Wójcik zapowiada, że budowa parkingu rozpocznie się w tym roku.

notatka: Maciej Banachowski Gazeta Wyborcza