W połowie maja Piotr Bukartyk wydał siódmą płytę pt. „Tak jest i już”. Dobrze się jej słucha – zwłaszcza tym, którzy w piosence upatrują czegoś ponad zrytmizowany ciąg słów i dźwięków.Bukartyk to „opowiadacz” historii i uszczypliwy komentator rzeczywistości. Jego postawa pozbawiona zbędnego mizdrzenia się „do” i mądrzenia się „wobec” odbiorcy to dziś unikat. Trzynaście znajdujących się na płycie kompozycji podaje autor w sposób bezpretensjonalny. O problemach na linii ja i inni, o kłopotach pomiędzy babą a chłopem, o opozycji obywatel – państwo. Słowem: o tym, co ludzkie pisze po ludzku Bukartyk. Prosto, inteligentnie, bez patetycznego metaforyzowania. A jeżeli bywa refleksyjnie to refleksja pozbawiona jest taniego sentymentalizowania i ckliwości. Warstwa muzyczna równie lekkostrawna. Na poły rock&rollowa, na poły liryczna. Jest lustrem tekstu. Gra z tekstem. Dzięki czemu całość jest solidna.
Propozycja Bukartyka jest alternatywą niezwykle mądrą wobec współczesnej polskiej piosenki popularnej, która naiwnie próbuje nas oszukać, że jest o czymś. Tak jest i już.
Sylwia Gawłowska