Buldog Pod Krechą

W studenckim klubie Pod Krechą 25 listopada zagrał zespół Buldog. Koncert rozpoczął się punktualnie o 20. Słuchaczy nie przybyło zbyt wielu, ale za to atmosfera była kameralna.Na małej scenie byłej stołówki rozłożył się liczny, dziewięcioosobowy skład. Za mikrofonem stanął Tomasz Kłaptocz. Jak zwykle zaprezentował się w białej koszuli i krawacie, mocno kontrastując z luźnym stylem pozostałych muzyków.

Zaczęło się programowo od singla „Chrystus Miasta”. Ta piosenka to „Buldogowa” wersja tekstu Juliana Tuwima. Od początku było bardzo dynamicznie. Publiczność reagowała nieśmiale. Monotonne dźwięki trąbki i dudniąca perkusja powoli stworzyły na sali tajemniczy klimat. Efektu dodawał specyficzny sposób bycia wokalisty i jego przejmująca, dopracowana aktorsko interpretacja tekstu. Zza pleców muzyków zabłysło niebieskie, oślepiające światło reflektorów. Kolejny utwór, który usłyszeliśmy to „Do generałów”.

Już co poniektórzy słuchacze odważyli się podejść bliżej. Muzycy nie odpuszczali, wokalista energicznie maszerował w rytmie. Większe emocje wygenerowały się przy utworze „Nędza”. Jeden z widzów zdecydował się na solowy taniec pod sceną. Kolejnym wykonanym utworem był „Deszcz jesienny”, pierwotnie napisany przez Leopolda Staffa. Jest to jeden z najbardziej znanych polskich tekstów dekadenckich. Utwór powoli wprowadzał w mokry, nostalgiczny, depresyjny klimat. Dzięki emocjonalnemu wykonaniu, przenieśliśmy się w dekadencką przestrzeń, gdzie nie ma nadziei.

Prócz materiału z ostatniej płyty, usłyszeć można było starsze kawałki. Takie jak „Piosenka młodych wioślarzy” czy „Policja”. Oczywiście największy entuzjazm wzbudził utwór „Do prostego człowieka”. Słuchając wersji Buldoga i patrząc na Tomka Kłaptocza, ciężko nie porównywać tej wersji utworu do pamiętnego wykonania, przez tego samego wokalistę, lecz w kapeli Akurat. Obie wersje różnią się znacznie. Tym bardziej zaskakuje to, co artysta jest w stanie zrobić z tym samym utworem, grając go w dwóch, diametralnie różniących się zespołach.

Koncert zakończony został punktualnie o 21. Jednak publiczność dopominała się bisu. W przerwie wokalista opowiedział krótką historię jak to został lekko „rozjechany” przez pewnego mężczyznę przed akademikami kieleckiej politechniki. Dla sprawcy zagrał nawet jeden utwór. I już ostatecznie po ok. 30-minutowym bisie koncert dobiegł końca.

Grupa Buldog to projekt muzyczny stworzony przez Piotra Wieteske w 2004 roku. Początkowo wokalistą był Kazik Staszewski. Sytuacja zmieniła się w 2009 r., kiedy to Staszewski musiał odejść z zespołu. Na jego miejsce powołano Tomasza Kłaptocza, związanego wcześniej z zespołem Akurat. I w takim właśnie składzie kapela pierwszy raz zawitała do Kielc. Prezentowali głównie swój ostatni album „Chrystus Miasta”.

Agata Majcher