Gdyby ktoś kilkanaście lat temu powiedział, że na seriale będzie się wydawać nieraz więcej pieniędzy niż na kinowe hity, to prawdopodobnie by został potraktowany z dystansem.W obecnej dobie nie dziwi fakt istnienia superprodukcji telewizyjnych, które przyciągają milionowe rzesze widzów, a nad ich treścią pochylają się najznamienitsi krytycy filmowi. Tutaj jednak będziemy wspominać nie tylko seriale, które właśnie cieszą się takim budżetem, ale przede wszystkim takie, które warto znać.
Dziś na warsztat weźmiemy jeden z kamieni milowych w historii HBO. Mowa, rzecz jasna, o „Sześciu stopach pod ziemią” – serialu opowiadającego o rodzinie prowadzącej zakład pogrzebowy. Co przesądziło o sukcesie projektu Alana Balla?
Ano, chyba przede wszystkim tematyka – śmierć oraz galeria postaci prezentowanych w jej perspektywie. Do tej pory to, co się działo z nieboszczykiem po śmierci raczej było tematem pomijanym. Tutaj stało się nadrzędnym motorem akcji – każdy odcinek zaczyna się od jakiegoś zgonu… który tak naprawdę służy tylko pokazaniu plejady głównych bohaterów. A ci naprawdę są zdecydowanie niestereotypowi – neurotyczna wdowa, matka trójki dzieci: seksoholika, geja i niespełnionej artystki. Do tego poboczni bohaterowie, jak np. rodzeństwo Brenda i Billy, dzieci pary psychologów, którzy cierpią na cały zestaw zaburzeń, tworzą mieszankę, która na początku odrzuca. Jednak to oni – ze swoimi słabościami – okazują się tak ludzcy w swoich problemach, że mimowolnie można odnaleźć samego siebie w tej atmosferze śmierci.
Atutem serialu jest jednak nie tylko nietypowe podejście do rzeczywistości. Przede wszystkim o jego sile stanowi przełamywanie co i rusz tematów tabu – takich jak wspomniana już smierć, choroby psychiczne, odrzucenie, homoseksualizm. Wszystko podane jest zgrabnie, z wdziękiem i bez nachalności. A, co więcej, wspomagane jest to świetnymi ujęciami, doskonale dobraną muzyką i scenariuszem, który ani razu nie sprawia wrażenia tworzonego na siłę.
„Sześć stóp pod ziemią” mogłoby ryzykować i tak powolny upadek, gdyby nie fakt, że twórcy serialu postanowili rozsądnie zakończyć go po pięciu sezonach. W ten sposób nie zmienił się on w telenowelę, a, co więcej, zakończenie jest po prostu mistrzostwem małego ekranu. I choćby dla niego warto sięgnąć po te kilka dvd – wzruszenia, śmiech przez łzy i przede wszystkim chwila zastanowienia gwarantowane.
Sześć stóp pod ziemią (2001-2005, 5 sezonów), prod. Alan Ball, występują: P. Krause, M. C. Hall, F. Conroy, L. Ambrose, M. St. Patrick, F. Rodriguez, R. Griffits
Mateusz Kowalski