„Slumdog Milioner z ulicy” to najnowszy film Danny’ego Boyle’a – mimo, że nie jestem wielbicielką Bollywood, muszę przyznać, że film mnie dosłownie wciągnął.Pomysł na scenariusz naprawdę świetnie przemyślany, choć nie oszukujmy się – lekko baśniowy. Jest to film dla ludzi lubiących szczęśliwe zakończenia.
Jamal, 18-latek wywodzący się z najbiedniejszych ulic Mombaju (Bombaj), bierze udział w indyjskiej wersji Milionerów. Zna odpowiedzi na prawie wszystkie pytania zadawane mu podczas programu. Niestety jedno z jego posunięć daje do myślenia prowadzącemu, który zgłasza policji, że ktoś próbuje „okraść” program. Jamal jest przesłuchiwany przez policjantów, dzięki czemu poznajemy jego życie a za razem życie ludzi w Indiach sprzed kilkunastu lat. Sam bohater jest dla mnie postacią bezbarwną. Jest tak strasznie „zwyczajny”, że jest to aż czasami lekko denerwujące.Mimo, że poznajemy Jamala w niezbyt miłych okolicznościach, na pewno nie raz na naszych twarzach zagości uśmiech.
Uważam, że warto go polecić „Slumdog.” ze względu na sam fakt nominacji w do wielu nagród i zdobyciem aż 8 Oskarów! To film nie tylko dla fanatyków Bollywood ale i zwykłego człowieka, wierzącego, że wszystko tak naprawdę może się zdarzyć.
Małgorzata Porzycka