Poziom wiedzy historycznej Brytyjczyków woła o pomstę do nieba – wyspiarze uważają, że jeden z najsłynniejszych brytyjskich polityków Winston Churchill to postać fikcyjna. Nie pamiętają premiera, który przeprowadził ich kraj przez II wojnę światową, za to są przekonani, że literacki Sherlock Holmes żył naprawdę.Słynny detektyw z kart powieści Artura Conan-Doyle’a żył naprawdę i rzeczywiście rozwiązywał niewiarygodne wprost zagadki kryminalne – w to wierzy aż 58 procent Brytyjczyków.
Za to za postaci fikcyjne mieszkańcy Wysp uznają między innymi: Mahatmę Ghandiego, księcia Wellingtona, który zwyciężył Napoleona w bitwie pod Waterloo, a nawet Winstona Churchilla.
23 procent osób uczestniczących w sondażu telewizji UKTV Gold twierdzi, że ten wybitny polityk, szef rządu w czasie II wojny światowej oraz znany miłośnik cygar i whiskey, nigdy nie istniał.
Jeszcze mniej ludzi mieszkających w Wielkiej Brytanii wierzy w prawdziwość króla Ryszarda Lwie Serce. „Taki władca nigdy nie rządził na Wyspach” – mówi 47 procent ankietowanych.
Cóż, wyniki sondażu na pewno nie przynoszą chluby Brytyjczykom.
Bartłomiej Bajerski dziennik.pl